„Behawiorysta” – Remigiusz Mróz
„Behawiorysta” – Remigiusz Mróz
O autorze
Remigiusz Mróz jest 32-letnim prawnikiem, który ma już na swoim koncie ponad trzydzieści publikacji, które odbiły się szerokim echem w świecie literatury. Swoje historie tworzy w tak zawrotnym tempie, że ciężko nadążyć nad kupowaniem ich, a co dopiero czytaniem. Na szczęście dla swoich czytelników Mróz prowadzi stronę internetową remigiuszmroz.pl, na której znajdziecie wszystko, co potrzeba.
“Jestem zwyczajnym facetem, który dziennie musi napisać 10-15 stron i tygodniowo
wybiegać jakieś 50 km, by czuć się komfortowo.” – Remigiusz Mróz
W swoim dorobku literackim Mróz może pochwalić się rozmaitymi gatunkami, które tworzą cykle powieści lub samodzielne pozycje. Najbardziej popularną w ostatnim czasie stała się seria thrillerów prawniczych z Joanną Chyłką, zaraz po emisji serialu na jej podstawie. Jednak ten cykl zostawię na inną okazję, a dzisiaj opowiem o jednej z samodzielnych historii — Behawiorysta specjalnie dla was!
„Behawiorysta”
Po pierwsze ta historia podaje w wątpliwość nasze człowieczeństwo. Ukazuje to, jak bardzo człowiek potrafi być wyrachowany i zawzięty w czynieniu zła. Obnaża naszą skłonność do oceniania oraz podejmowania decyzji, do których nikt nie ma prawa głosu. A wreszcie, udowadnia, jak wiele jesteśmy w stanie zrobić, aby uratować swoje życie.
Tytułowym bohaterem jest były prokurator Gerard Edling, który został dyscyplinarnie zwolniony ze służby. Jest specjalistą od analizy ludzkich zachowań na podstawie ich mowy ciała, mimiki, gestów czy tonu głosu. Podobno jest również człowiekiem, który potrafi rozwiązać każdą sprawę. Jego przeciwnikiem staje się zamachowiec, który na pierwszych stronach historii barykaduje się z dziećmi w przedszkolu. Nie przedstawia jednak żadnych żądań.
Szybko okazuję się, że przestępca zrobił to tylko i wyłącznie po to, aby do sprawy został przydzielony Gerard. Po zatrzymaniu przestępcy w sieci pojawia się wideo z Koncertu Krwi, a główny zainteresowany każe nazywać siebie Kompozytorem. I właśnie w tym momencie zaczyna się gra między zwierzyną a myśliwym. Tylko że nie wiadomo kto jest kim.
Przeciętny kryminał?
Można by uznać, że jest to niczym niewyróżniający się kryminał. Mróz jednak nie zawodzi i tworzy niesamowitą grę psychologiczną, w którą wprowadza niczego nieświadomego czytelnika. Kompozytor stawia internautów i czytelników przed dylematami moralnymi. Żąda od nich, aby decydowali o tym, kto ma przeżyć.
Kobieta czy mężczyzna? Uczynny człowiek, czy trzy niewinne dziewczynki? Ktoś czy ja?
Każdy z nas jest świadomy, że nikt nie ma prawa głosu do podejmowania decyzji o czyimś być albo nie być. Oficjalnie bronimy się przed dokonaniem wyboru, ale podświadomie już znamy odpowiedź. Kiedy czytelnik uświadamia sobie, że został pociągnięty do takich myśli, historia toczy się dalej. Prokurator już nie kieruje się zgłębianą przez lata nauką, tylko najprostszą wartością — chce przeżyć.
Dlaczego warto przeczytać tę książkę?
Z każdą kolejną stroną jest coraz więcej niespodziewanych wydarzeń oraz nowych emocji. Gwarantuję, że po tej lekturze nie zabraknie odkrycia szokującej prawdy o samym sobie, ale także zrozumienia tego, jak ważne jest, aby być człowiekiem dla drugiego człowieka.